niedziela, 30 grudnia 2012

MOJA GÓRA GOZDNICA

piątek, 28 grudnia 2012

BROWAR SOBÓTKA

„U stóp Ślęży, otoczony przez potężne lasy dębowe i świerkowe przegląda
się w dużym stawie leżącym w parku potężny i wyniosły masyw browaru
w Górce. "

Jest to mapka zamieszczona w ciekawym artykule autorstwa panów D.Wójcika oraz K.Krzyżanowskiego:
http://www.skps.wroclaw.pl/3_sudety/32_biblioteka/biblioteka128.pdf



                   Dziś kolega mi opowiadał że właśnie widział prawdziwy plan browaru, pozyskany w czasie kiedy wszystko walało się na terenie browaru. Były na nim zaznaczone kolejne pomieszczenia, które nie są dziś dostepne, przejścia zostały ukryte, zapewne pod tą nowszą warstwą sciany i płytek, 60-70 lat temu. To co na mapce powyżej zaznaczono jako studnia, służy poborowi wody przez niektórych, bo jest krystalicznie czysta, idziesz i nie widzisz, ale istnieje też wiele nagrań na YT z nurkowania tam.

środa, 26 grudnia 2012

GOZDNICA DZIŚ

                        Widoczność idealna, i umiarkowanie ciepło, dlatego był to świetny moment na odwiedzenie góry. Niewielką grupką poszliśmy na Gozdnicę . Największy szok to wycinka drzew, przede wszystkim brzózki, kilka krzywych się ostało. Reszta leży na dość długim kawałku drogi, centralnie ... Doły jak zwykle robią wrażenie, bardzo chciałabym poznać ich rzeczywiste przeznaczenie. Dalsza część dzisiejszej wyprawy- jeśli uczestnicy zgodzą się na publikację :)



         



Locha

                     Wczoraj  badałam niemiecką mapę masywu Ślęży i czytałam przewodnik po Ślęży z 1908 roku. Ciekawe wskazówki , tym bardziej że przewodnik podaje miejsca w oparciu o numer dystryktu , a mapa takowe numery ma pozaznaczane. Polskie mapy turystyczne nie określają prawie nic...

                     Co prawda szukałam więcej informacji o Engelsberg, za to dowiedziałam się , że ślężańską  Lochę , która stoi przy Pannie z rybą-według ludowej tradycji-  trzeba okrążyć , podnieść jakiś kamienień i rzucić krzycząc - " Locho, oto twoje prosię ! " . Ma to przynieść szczęście. Myśliwy zaś , aby ustrzec się ataku dzikiego knura, musi poza tym zbudować nad lochą daszek. Jak wiemy obie rzeźby są akurat pod zadaszeniem ;).
                      Rzeźba stała do 1902 roku na szlaku do Strzegomian ,  na Curwenweg (district 48), skąd została przeniesiona aby ustrzec ją przed zniszczeniem- na nowy szlak na Ślężę.